W naszym kraju na wzmiankę o nowym
Dragon Ballu, wielu fanów
mocno się nakręciło. Najczęściej pojawiający się pytaniem było: "Czy jest to, kolejna, po
DB GT, kontynuacja?". Wielu zapewne pamięta, co się działo, gdy w internecie pojawiły się pierwsze wzmianki o
Dragon Ballu AF (Od razu powiem, że coś takiego nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. Pierwsza informacja o tym tytule pojawiły się pierwszego kwietnia. Nie wiele osób zwróciło na to uwagę i naprawdę wielka cześć świata się na to nabrała. Klucz do rozwiązania zagadki zawarty, był jednak w tytule
AF, czyli
April Fool's (pol.
Prima Aprilis)). Tu zagadka, została jednak szybko rozwiązana.
DB K jest zremasterowaną wersją kultowej
zetki. Na czym polegają zmiany? Czytajcie dalej.
Pierwsze co rzuca się w oczy to: całkowicie nowe opening i ending. Zostały one wykonane naprawdę świetnie. Nagrano zupełnie nowe piosenki Dragon Soul (opening) i Yeah! Break! Care! Break! (ending). Graficznie, również, nie można się do niczego przyczepić. Co ciekawe Dragon Ball jest jednym z niewielu anime do którego specjalnie nagrywa się czołówki. To właśnie dlatego słuchając piosenek z DBK można natknąć się na Kamehameha, czy też Genki Dama. Poniżej opening... grany na pianie, przez polskiego fana.