Napisane przez: Jarosław Przewoźniak 9 kwi 2012

(Recenzja obejmuje pierwszy tom polskiego wydania)

Totalitaryzm. Czym on tak naprawdę różni się od demokracji? Ludzie żyjący w tym systemie, tak samo jak my, jedzą i oddychają. Kochają i nienawidzą. Żyją i w końcu umierają. Być może rzadziej muszą słuchać polityków. Ale wszak, czy ci "inni" również, nie starają się przekonać swoich współobywateli, aby dzieli razem z nimi swoje myśli.

Tak właśnie myślał Shuuya Nanahara, uczeń ostatniej klasy liceum, jednej ze szkół średnich leżących na terytorium Republiki Dalekowschodniej Azji. Jedynym co mu przeszkadzało w systemie był zakaz grania rocka. Ten szczegół, nie przeszkadzał jednak naszemu bohaterowi w doskonaleniu swoich umiejętności w tym zakresie. Nanahara, był do tego stopnia bezczelny, że nie bał się dawać kameralnych koncertów swoim znajomym (również na świeżym powietrzu). Shuuya od małego wychowywał się w sierocińcu Jikeikan, gdzie to poznał swojego najlepszego przyjaciela Yoshitokiego Kuninobu. Jedno z jego najdawniejsze wspomnień dotyczy przysięgi złożonej przez nich ich opiekunce, którą poprzysięgli bronić. Dziś jednak może ją sobie odpuścić. Dziś jedzie wraz z całą klasą na szkolną wycieczkę. Co więc może pójść nie tak?

Kiedy dowiedziałem się, że wydawnictwo Waneko ma zamiar wydać na naszej ziemi komiks Battle Royale, tandemu Koushum Takami, Masayuki Taguchi przez moją głowę przetoczyła się istna lawina myśli. Tytuł ten, wspaniale wplata się w obecną politykę firmy, polegającą na wydawaniu hicirów z Kraju Kwitnącej Wiśni, zamkniętych w kilku do kilkunastu tamach. Historia zawarta w tym tytule jest jednak niezwykle brutalna, przez co również mocno kontrowersyjna. Raz do roku w Republice odbywa się gra, zwana po prostu "grą" lub "programem". Z pośród wszystkich państwowych klas maturalnych, w sposób losowy, wybiera się jedną. Wszystkich jej uczniów wysyła się na jedną z wysp archipelagu japońskiego. Tam zostają oni wyposażeni w prowiant, losową broń (można dostać pistolet, nóż wojskowy, lub też bumerang) oraz kompas i mapę terenu. Zasady gry są proste. Wygrywa ten który przeżyje, a wygrać może tylko jeden. W celu uniemożliwienia nieposłuszeństwa, każdemu z uczestników zakłada się obrożę, którą "gospodarz programu" może w każdej chwili zdetonować. W takim razie może zaszyć się gdzieś i wszystko przeczekać? Niestety.  Cała wyspa o powierzchni ok. 4km2 została podzielona na mniej, więcej 70 sektorów. Co jakiś czas, jeden z nich staje się strefą niebezpieczną. Gdy uczestnik znajdzie się w jednej z nich obroża automatycznie wybucha. Prawda, że proste?

Z tyłu tomiku zionie na nas ogromny, czerwony napis "od 18 lat". Ja osobiście, nie pamiętam, aby któryś z polskich wydawców zdecydował się na, aż tak wyraźne zaakcentowanie docelowego odbiorcy. Na moich półkach stają komiksy wydawane np.: przez Egmont, który pisał drobną czcionką "klub mangi dla dorosłych", o czym zakomunikował mi ktoś, kto jakiś czas po mnie je czytał, bo ja jakoś tego nie zauważyłem. Dlaczego Waneko zdecydowało się na taki krok, który, jakby nie patrzeć, dość drastycznie zmniejsza ilość odbiorców. Odpowiedź znajdziemy w rysunkach. Pan Masayuki Taguchi nie patyczkował się. Każde morderstwo jest pokazane w komiksie w sposób niezwykle dosłowny i realistyczny. Nie będę się na ten temat rozpisywał, aby nie zniesmaczyć co wrażliwszych czytelników (i nie psuć zabawy tym niewrażliwym). Napiszę tylko, że rysownik, nie poszedł tu na żadne kompromisy. Na kartach komiksu, miękka tkanka ludzkiego ciała w zetknięciu z bronią, zachowuje się dokładnie tak samo jak w prawdziwym życiu. Drugą kwestią jest nagość. W pierwszym tomie nie mamy jej zbyt wiele, ale z każdym kolejnym tomem będzie jej więcej. Nie powinno nikogo to dziwić, bo wszak co jest lepszą bronią kobiet (i nie tylko) niż jej (jego) sex appeal. Kto z nas nie zawahałby się i zamiast pozbawić życia, "zaopiekował się" koleżanką lub kolegą. No, kto? Tym bardziej, że udowodniono, że reakcje chemiczne zachodzące w ludzkim mózgu podczas morderstwa i stosunku są niemal identyczne.

Tu dochodzimy do najważniejszej kwestii, czyli do bohaterów. Klasa 3B, do której uczęszcza Nanahara, liczy 42 uczniów, 21 dziewcząt i 21 chłopców. Każde z nich ma inny charakter. Mamy tu kujonów i idoli oraz wszystkie gatunki pośrednie (nawet Elvisa, serio). Pewnie w wielu z nich znajdziemy naszych kolegów ze szkolnych ław. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że część z nich posiadała jakieś nadludzkie moce (nastoletni yakuza, czy pozbawiona kręgosłupa moralnego femme fatale). Zabieg taki jest dla mnie osobiście całkowicie zrozumiały, nie będziemy przecież czytać komiksu o rozpłakanych nastolatkach strzelających do siebie na oślep. Jednak, aby uspokoić osoby które właśnie pomyślały, że wynik gry jest z góry przesądzony, śpieszę z wyjaśnieniami, to tylko pozory. W obliczu niebezpieczeństwa każde z uczniów pokazuje swoją prawdziwą naturę. Unikający kolegów, nieśmiały łazęga, może stać się bezlitosną bestią, która bez wahania zabije tych, którzy się z niej śmiali. Kujonka w okularach i z warkoczem, może bez mrugnięcia okiem wbić ci sztylet w serce. Działa to oczywiście również w drugą stronę. Osoba z pozoru lubująca się w uprzykrzaniu życia innym, może teraz robić wszystko, aby ocalić kolegów. Przy tym wszystkim jednak, bohaterowie nadal pozostają nastolatkami, które, zbyt mocno opierają swoje działania na emocjach. Nie przebierając przy tym w słowach. Tu ukłon w stronę Waneko, które nie bało się i nie starało się ugrzeczniać dialogów.

Battle Royale może być kolejnym komiksem, który utwierdzi niektórych w przekonaniu, że "chińskie porno bajki to zło". Przyznam, że tego się najbardziej boję. Wiem jednak, że polski czytelnik, po 15 latach obecności japońszczyzny na polskim rynku, dorósł już do tego, aby dostrzec w tym dziele przede wszystkim, to co chcieli nam przekazać nam autorzy.


Postscriptum


Manga Battle Royale powstała na bazie powieści Kōshuna Takamiego (tego samego co pisał scenariusz do komiksu) z 1999 roku. Oś fabuły jest niemal identyczna jak w prezentowanym tytule. W 2000 roku powieść została zaadaptowana na 112 minutowy film pod tym samym tytułem. Został on wydany w Polsce w 2005 roku kiedy to został dodany do magazynu Kino Domowe. W 2003 roku do japońskich kin trafił sequel filmu pod tytułem Battle Royale II: Requiem (również wydany w Polsce przez IDG). Opowiada on historię dziejącą się trzy lata po wydarzeniach z jedynki. Zwycięzca programu organizuje grupę terrorystyczną mającą na celu siłowe wymuszenie od władz zmian w prawie. Przeciwko niej rząd wysyła 42 uczniów szkoły średniej, którzy mają za zadanie oczyścić kryjówkę przywódcy terrorystów.

{ 2 komentarze Dołącz do dyskusji i podziel się swoją opinią }

- Copyright © 2010-2014 Półka pełna komiksów - Ore no Imouto - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -