Napisane przez: Jarosław Przewoźniak 31 sty 2011

Poranek pierwszego stycznia przywitał wszystkich fanów komisu w Polsce, bardzo niemiłą nowiną. Po kilku latach zawieszenia powrócił VAT na książki w wysokości 5%. Zmiana ta objęła, jednak, jedynie te tytuły, które zostały przekazane do dystrybucji w nowym roku. Pozostałe zostaną objęte podwyżką dopiero 1 maja.

Tylko jeża przelecieć się nie da

Znamy już datę premiery ekranizacji komiksu z przygodami najpopularniejszego jeża nad Wisłą. Film Jeż Jerzy, będzie miał swoją światową premierę 11.03.2011. Na terenie całego kraju odbywają się już pokazy przedpremierowe dla dziennikarzy i pierwsze opinię są co najmniej dobre. W filmie usłyszymy m.in. Borysa Szyca (Jeż Jerzy), Marię Peszek (Yola) i Macieja Maleńczuka (prostytutka Lilka). Poniżej niefinalny i finalny trailer filmu (tylko dla dorosłych). Ja już nie mogę się doczekać.




 
Trailer finalny
 

Dodatkowego smaczku dodaje informacja, że z okazji premiery filmu czeka nas premiera nowego komiksu z uniwersum jeża pt: Jeż Jerzy na urwanym filmie. Fabuła przygody, będzie się koncentrować na wydarzeniach mających miejsce przed i po tych z filmu. Premiera albumu zapowiedziana jest na 28.02.2011.

O komiksie się pisze, proszę pana

Miesiąc styczeń obfitował w wiele artykułów prasowych poświęconych literaturze obrazkowej. 10 stycznia w Gazecie Wyborczej pojawił się artykuł o komiksowych czytaczach z Empiku. Zawarta w nim teza, szefa działu komiksowego Egmontu, wywołała niemałą burzę w środowisku czytaczy. W odpowiedzi na nią, Tomasz Kołodziejczak zamieścił sprostowanie w wydaniu GW z 13 stycznia. Osobiście mogę powiedzieć, że ja podpisuję się obiema rękami i nogami pod wypowiedziami pana Kołodziejczaka.

Kolejnym przedstawicielem prasy (tym razem kolorowej), który podjął się tematu komiksowego był magazyn Sukces. W jego styczniowym wydaniu można było znaleźć artykuł poświęcony komiksowi kobiecemu w Polsce. Autorka artykułu wzięła pod lupę warsztat pań: Ady Buchholc, Bereniki Kołomyckiej, Olgi Wróbel i Katarzyny Witerscheim.


Chude lata dla fanów anime w Polsce (?)

W internetowym wydaniu magazynu Otaku pojawiła się informacja o zwolnieniu przez zarząd firmy Vision, ze stanowiska szefa działu Anime Gate, Adama Bochińskiego. Za jego kadencji polscy fani mogli zapoznać się z takimi hitami jak Last Exile, Neon Genesis Evangelion 1.11: (Nie) jesteś sam, czy Moonlight Mile (wszystkie wydane w wersji kolekcjonerskiej), będącymi bardzo ciekawymi przedstawicielami japońskiej animacji. Były szef AG dbał, również o to, aby wydawnictwo było częstym gościem konwentów, na których prezentowane były wydawane przez to wydawnictwo tytuły.


Najbardziej martwi jednak informacja, że Vision planuje zamknięcie działu Anime Gate. Była by to wielka strata, tym bardziej, że po wycofaniu się Kaze z polskiego rynku pozostałby nam tylko IDG, który ostatnio nie wydał niczego ciekawego. Miejmy nadzieję, że do tego jednak nie dojdzie, bo wydawnictwo miało bardzo ciekawe plany na rok 2011.

Garść podsumowań

Przełom lat sprzyja wielu podsumowaniom. Moje podsumowanie znajdziecie tutaj. Polecam, również podsumowanie rynku komiksowego opublikowane na blogu Kolorowe Zeszyty i podsumowanie Yanka, redaktora naczelnego, magazynu Otaku.




Cycki na cenzurowanym

Władze Tokio zaserwowały fanom m&a nie małe atrakcje w związku z wejściem w życie prawa 156. Zakłada ono, że wszelkie publikacje, zawierające sceny aktów seksualnych, przemocy czy samobójstw, będą musiały by oznaczone jako 18+, czyli dla dorosłych. Niby nic nadzwyczajnego, problem polega jednak na tym, że to władze miasta będą decydowały co nadaje się dla dzieci, a co nie, co rozsierdziło wydawców, którzy zbojkotowali odbywające się w stolicy Japonii Tokyo International Anime Fair 2011. Ktoś może powiedzieć, że prawo dotyczy wyłącznie jednego miasta. Problem jest jednak taki, że większość wydawnictw ma w tym mieście swoje siedziby, do tego Tokio jest największym rynkiem zbytu. Oczywiście fani i twórcy nie pozostali dłużni twórcom ustawy, a w szczególności panu Shintaro Ishiharze, co wyrazili w najlepiej znany sobie sposób, czyli poprzez komiksy, w których pokazali różne "wersje" pana gubernatora.

Pikachu News!

Nintendo wyłożyło już na stół wszystkie karty dotyczące europejskiej wersji gier Pokemon Black i Pokemon White. Premiera gier na starym kontynencie nastąpi 4.03.2011, czyli dwa dni wcześniej niż w Stanach, co jest ewenementem w przypadku tego tytułu. Dodatkowo ujawnione zostały już wszystkie angielskojęzyczne nazwy nowych stworków. Zainteresowanych odsyłam tutaj.




Gratkę, fanom karcianki z Pokemonami w roli głównej, zgotowało wydawnictwo Egmont. W pierwszym, tegorocznym numerze Kaczora Donalda można było znaleźć losową kartę z dodatku Diament i Perła. Dodatkowo firma TM Toys (polski dystrybutor) rozpisała konkurs w którym można wygrać cenne nagrody. Dodatek miał już swoją premierę jakiś czas temu i przeszło to jakoś bez echa. Może te działania sprawią, że coś w tym temacie się ruszy, bo karcianka z dodatku na dodatek staje się coraz lepsza.




Na koniec demot z pozdrowieniami dla studentów walczących właśnie o byt w czasie sesji.


Do zobaczenia w kolejnym podsumowaniu.

{ 7 komentarze Dołącz do dyskusji i podziel się swoją opinią }

  1. Nie wiem czemu ale zawsze mnie wkurzała muzyczka z gier pokemonów, a z samej listy nowych najlepszy jest wg mnie #601 Klinklang xD Rozumiem, że cenzura jest dla Ciebie dotkliwym ciosem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenzura wprowadzana odgórnie zawsze się źle kojarzy. Poza tym dotąd nikt nie kwestionował tego, że autorzy komiksów wiedzą dla kogo/jakiej grupy wiekowej rysują.

    Jeżeli chodzi o mój stosunek do tego typu cenzury to jestem przeciw.

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam "Senni łowcy" i jestem absolutnie za cenzurą... sprawka kobiety z 6 biustami... gołymi... o fuj! okropność!

    OdpowiedzUsuń
  4. Senni łowcy to komiks amerykański nie japoński więc cenzura raczej go nie obejmie :P.

    Poza tym, co z wami ludzie zaledwie od 20 lat w Polsce nie ma cenzury, a wy już za nią tęsknicie? Cenzura jest pewną formą ograniczenia wolności i z mojej strony nie będzie na nią zgody, chyba, że mówimy o autocenzurze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dyskusja o cenzurowaniu biustów/członków lub scen erotycznych dla dobra młodych jest dla mnie śmieszna gdy można bez problemów wejść na portal np. RedTube.

    Swoją drogą anime "To" się ciekawie zapowiada i mam nadzieję, że zostanie wydane mimo tych zmian personalnych.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dosyć śliski temat, ale myślę, że cenzurowanie pornografii, a cenzurowanie wolności słowa to jednak dwie inne sprawy.

    No i jak już mówimy o cenzurze, po kliknięciu na Trailer Jeż Jerzy umieszczonego w twoim poście wyświetla się „Ten film został usunięty z powodu naruszenia zasad YouTube dotyczących nagości i treści pornograficznej.” :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Tym samym mój blog sam wypowiedział się w tej dyskusji.

    OdpowiedzUsuń

- Copyright © 2010-2014 Półka pełna komiksów - Ore no Imouto - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -