Krew na szlaku
8 miesięcy temu
22 lip 2010
Raper L.U.C stworzył filozofię czterech galaktyk. Mówi ona o sprężeniu muzyki, słowa, grafiki i filmu w służbie jednej idei. Mi, jako fanowi komiksu japońskiego filozofia ta jest bardzo bliska. Opowiem Wam, więc moi drodzy czytelnicy, o piosenkach o komiksach.
1. Oczy szeroko zamknięte (Pezet)
Pierwszą piosenkę, której tekst nawiązywał do komiksu, usłyszałem w gimnazjum, albo w podstawówce, nie pamiętam. Teledysk do niej pokazał mi kolega Nismo, a brzmiała ona mniej więcej tak:
Zdaję sobie sprawę, że wzmianka o komiksie jest w tej piosence nie wielka. Pojawia się ona w 95 sekundzie i trwa zaledwie 3. Fragment ten nawiązuje, jednak do kultowych komiksów japońskich Kapitana Tsubasy i Dragon Balla. Sama piosenka z komiksem ma niewiele wspólnego, jednak dla mnie jest to miłe wspomnienie z dzieciństwa.
2. Coś za coś (Natalia Lesz)
O kolejnej piosence dowiedziałem się z audycji ZSYP z 13.09.2009., oto ona:
Jak widzimy, w tym teledysku o komiksie wypowiada się, głównie galaktyka grafiki. Już w pierwszych sekundach klipu widzimy komiksową Natalię pakującą torebkę. Jakość obrazków pozostawia wiele do życzenia. Twarz dziewczyny przypomina mi trochę twarz Nagato z mangi Naruto, który jest, notabene, chłopakiem. No i te oczy. Radzę spojrzeć także na prawą dłoń przypomina ona szpony, może miało to być nawiązanie do Wolverina, no i coś dziwnego dzieje się z kciukiem. Przyjrzyjcie się, też dobrze tyłowi postaci na obrazku, kształt kamizeli sugeruje, że dziewczyna ma poważne skrzywienie kręgosłupa w części krzyżowej. Gdy przetrwamy pierwszą minutę teledysku widzimy panią Natalię leżącą na łóżku. Po lewej leży poduszka z... Astroboy'em! Czyli jedną z najbardziej kultowych i najlepiej rozpoznawalnych postaci z anime. W 142 sekundzie, zaś widzimy, że nasza cierpliwość została nagrodzona. Didżeje z audycji ZSYP, podobno nadal poszukują autora lub autorki tych grafik.
Myślę, że dość, już było uszczypliwości. Warto zwrócić uwagę, że w teledysku mamy wiele nawiązań, nie tylko do komiksów japońskich, ale do samej kultury Nipponu w ogóle. Po pierwsze jest to lolitkon, do czego nawiązuje ubiór pani Natalii. Po drugie w niektórych dymkach mamy "chińskie znaczki". Poza tym mamy tu karaoke oraz hentai. Pomysł na teledysk oceniam na mocną piątkę, jednak do jego wykonania zaprosiłbym profesjonalistów, na przykład Meago, która jest obecnie jedną z najbardziej płodnych (bez skojarzeń) polskich artystek.
3. To jest komiks (Natalia Kukulska)
Jednak największym zaskoczeniem było dla mnie wydanie przez Natalię Kukulską płyty CoMix. Poniżej singiel promujący to wydawnictwo, który swoją premierę miał w maju tego roku.
Skupmy się na refrenie, bo zwrotki nijak się mają do idei komiksu, aby było wam łatwiej przytaczam tekst piosenki:
"To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Trafia do Twojej głowy, tak łatwo o nim nie zapomnisz
To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Więc możesz być spokojny, że będzie dalszy ciąg..."
Trafia do Twojej głowy, tak łatwo o nim nie zapomnisz
To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Więc możesz być spokojny, że będzie dalszy ciąg..."
Widać, że autor tekstu dość trafnie pokazał, jak komiks postrzegają zwykli śmiertelnicy. W jednym z wywiadów pani Natalia powiedziała: "(...)komiks jest sztuką popkultury, w której ja się obracam. To ciąg historii - tak jak piosenek." Radzę pani, pani Natalio przeczytać Sandamana, albo Sygnał do szumu, bo widzę, że ma pani poważne braki w "wiedzy o popkulturze".
Na szczególną uwagę zasługuje stylizacja klipu. Kukulska i Dąbrówka noszą maski przedstawiające ich stan emocjonalny. Widać, że scenarzyści tego klipu odrobili zadanie domowe, gdyż komiks w odróżnieniu od książki musi pokazać, a nie opisywać emocje. Graficy bardzo często robią to rysując zbliżenia na twarze bohaterów.
Jak widzimy komiks nie tylko szuka inspiracji, ale także może zainspirować. Polskim artystom wychodzi to raz lepiej, raz gorzej, ale pierwsze koty za płoty. Miejmy, więc nadzieję, że polska piosenka pomoże promować komiks w świadomości Polaków i będzie to robiła coraz lepiej.
może nie na temat ale po części tak - mi się zawsze podobała piosenka tytułowa z DB GT :D
OdpowiedzUsuńNo tak trochę mało tego komiksu w tych naszych rodzimych produktach. No ale i te produkty, które pokazałeś to nie jest nic nadzwyczajnego jeśli chodzi o muzykę. Szkoda, że u nas nie ma takich ziomków jak Daft Punk co by zrobili całą płytę(discovery) z teledyskami zrobionych jako anime. No ale kiedyś L.U.C. czy reszta andergrandowców coś takiego zrobią. Dogadają się z papciem chmielem czy tym od jeża Jerzego i zrobią coś mega :D
OdpowiedzUsuńFemalina, twój komentarz jest rzeczywiście nie na miejscu :P, ale muszę przyznać Ci rację "Dan, dan" był super :D.
OdpowiedzUsuńKubek miło, że wspomniałeś o zespole Daft Punk. Na podstawie ich teledysków do kawałków z płyty Discovery powstało anime pt: Interstella 5555, stworzone przez jednego z najwybitniejszych twórców anime Leiji`ego Matsumoto. W tym poście skupiłem się, jednak na naszym rodzimym rynku muzycznym.
Ja osobiście wolę żeby polacy nie brali się za japońską kulturę jaką jest w tym wypadku manga, bo potrzebne im lata świetlne im do osiągnięcia takiego poziomu jaki prezentują rdzenni mieszkańcy kraju kwitnącej wiśni. Lepiej niech trzymają się swoich Romków, Atomków i Jerzych i wezmą się trochę do roboty bo nasz polski komiks stoi w miejscu. Jak to się mówi zostawmy pieczenie chleba piekarzowi bo on się na tym zna najlepiej.
OdpowiedzUsuńTeledyks Kukulskiej bardzo fajną rytmikę ma. Jednak faktycznie z komiksem niewiele ma wspólnego. Na dodatek tekst też nie ma w sobie nic specjalnego.
OdpowiedzUsuńA mi imponuje Twoje zaplecze jaras:) widać, że naprawdę się znasz na tym co piszesz i szczerze mówiąc byłby to świetny temat do licencjatu:) a teraz na temat: haha rozwalił mnie Twój komentarz odnośnie Kukulskiej:) rzeczywiście trochę się zbłaźniła tym tekstem:P
OdpowiedzUsuńWiesz Pit moja babcia zawsze mi mówiła i mówi nadal, jak coś robisz rób to dobrze, dlatego wiedzę na temat, szeroko pojętego komiksu, czerpię z wielu, także "niekomiksowych" źródeł. Czego wynikiem jest m.in. ten artykuł.
OdpowiedzUsuńNa licencjat mogło by to być trochę mało, ale myślę, że mógłby to być niezły początek.